wczoraj miałam szaloną narzeczeńską sesję. Przekładaną już kilka razy ze względu na pogodę - bo czegóż ja nie planowałam, jakie miejsca chciałam wykorzystać ;) I o ile w poniedziałek pogoda była przepiękna to we wtorek w dzień sesji od rana chmury i deszcz. Ale ponieważ Ania i Dominik pojawili się z dwiema butelkami wina to stwierdziliśmy że zdjęcia i tak się odbędą - tyle że tylko u mnie na poddaszu. Szalona sesja (czyżby to wino? ;)) i sporo fajnych klatek powstało, mimo początkowego stresu o którym oboje mówili pozowali jak zawodowi modele. A tu niewielka część wczorajszej sesji.
środa, 30 kwietnia 2008
spełń marzenie :)
Duuuuuuża ilość kartek pocztowych to marzenie Mateusza.
Mateusz urodził się tego samego dnia co i ja - tyle że dwadzieścia lat później. Jeśli zechcesz możesz chłopcu wysłać spóźnioną (choć niewiele) kartkę pocztową z życzeniami. O Mateuszu, jego chorobach i tego że lubi bajki, oraz najważniejsze - jego adres pocztowy - dowiesz się
STĄD
Mateusz urodził się tego samego dnia co i ja - tyle że dwadzieścia lat później. Jeśli zechcesz możesz chłopcu wysłać spóźnioną (choć niewiele) kartkę pocztową z życzeniami. O Mateuszu, jego chorobach i tego że lubi bajki, oraz najważniejsze - jego adres pocztowy - dowiesz się
STĄD
wtorek, 29 kwietnia 2008
day in the life
Cykliczna zabawa fotografów z Forum Fotografów Ślubnych, co sobota wysyłamy do Marcina jedno wybrane zdjęcie z tego dnia, bez ustalania tematu, godziny - jedynym warunkiem jest to by zdjęcie było zrobione w sobotę. Całość składa się na taką luźną opowieść.
popatrzcie sami:
tu edycja piąta:
TU
popatrzcie sami:
tu edycja piąta:
TU
niedziela, 27 kwietnia 2008
jak z bicza strzelił
minęło te heh ileśtam lat. Coraz bliżej magicznej i trochę budzącej przestrach liczby trzydzieści (bo nei wiem czy pamiętacie ale jak się miało lat 15 to trzydzistolatkowie wydawali się taaacy poważni, dzieciaci, w związkach formalnych bądź mniej, obciążeni kredytami, skupieni na pracy zawodowej) I co i mija te kilkanaście lat i się okazuję że większość równolatków już dzieciata, mężata, rozwiedziona z kredytami na głowie do sześćdziesiątki ;) A teraz poważnie, przez kilka ostatnich lat coraz lepiej mi na świecie, więcej spokoju i satysfakcji tu odnajduję, jeśli będzie tak dalej się toczyło to czego tu się bać? :) Mam fotografię, mam przyjaciół, są bliscy obok mnie. I choć tak jak dzisiaj - psikus grypowy i losowy sprawił, że ten dzień nie wygląda tak jak miał wyglądać to wiem że jest dobrze.
I laurkę dzisiaj dostałam :)
I laurkę dzisiaj dostałam :)
piątek, 25 kwietnia 2008
Bogusia i Arek
w zeszłą sobotę byłam na pierwszym swoim PRYWATNYM ślubie od kilku lat :) oczywiście wzięłam aparat - zwłaszcza jak się dowiedziałam że Bogusia i Arek nie mają wynajętego fotografa. Czułam się trochę jak ofiara odruchu Pawłowa, wysiedzieć na krześle nie mogłam, ale za to mam kilka klatek które bardzo lubię
uwielbiam TĄ fotę - za minę mojego Maćka - "a ta znowu z aparatem" ;) :D
uwielbiam TĄ fotę - za minę mojego Maćka - "a ta znowu z aparatem" ;) :D
dwa przesłodkie pędraki
środa, 16 kwietnia 2008
łódź
przy okazji zlecenia w łodzi wpadło się na sałatkę do Michała i jego rodzinki, tam powłóczystym czarnookim spojrzeniem czarował Andrzejek. Zresztą popatrzcie sami :)
a ta Panią można było poznać na plenerowo ślubnych zdjęciach na mojej stronie, rok temu Milenie i Pawłowi robiłam sesję zdjęciową, fajnie usłyszeć że się u Nich dobrze układa. Najlepszego :)
a ta Panią można było poznać na plenerowo ślubnych zdjęciach na mojej stronie, rok temu Milenie i Pawłowi robiłam sesję zdjęciową, fajnie usłyszeć że się u Nich dobrze układa. Najlepszego :)
lans i w ogóle ;)
za scany dziękuje mojej ulubionej modelce Olicie - której prace też znalazły się w finale konkursu i zostały wydrukowane w gazecie.
Fajnie bo te moje wydrukowane zdjęcia są tymi które bardzo lubię, Julka z aparatem w jego własnej kuchni i mojego kota co mruga jednym okiem. Kot to wredota koszmarna, właśnie czuje pieczenie ranek jakie mi zadał dziś rano ;)))Ale fotogeniczny jest ;]
środa, 9 kwietnia 2008
wtorek, 8 kwietnia 2008
logo
Już dawno myślałam o swoim logo, kombinowałam z nazwą PerfectMoment, z literkami P i M, z własnym imieniem nazwiskiem. I nagle impuls, inspiracja Panią co się nazywa Jessica Claire (swoją drogą polecam bardzo, warto obejrzeć zdjęcia) i tak od pierwszego szkicu (można się śmiać ;) ) przez wstępny projekt aż po ostateczny. Chyba. Jeszcze nad nim pomyślę. Uwagi krytyczne mile widziane :)
poniedziałek, 7 kwietnia 2008
DoorSelection
kilka ładnych miesięcy temu robiłam dla nich sesję promocyjną, piękna wokalistka o egzotycznych korzeniach, świetna muzyka którą robi skład, czego chcieć więcej. A dlaczego o tym teraz piszę? ano dlatego, że dopiero teraz zaczęła się akcja promocyjna ;)
Etykiety:
sesja modowa,
sesja portretowa,
sesja promocyjna
niedziela, 6 kwietnia 2008
z szuflady
piątek, 4 kwietnia 2008
Witam na moim nowym perfectmomentowym blogu :) Pełnia sezonu ślubnego jeszcze przede mną więc mam teraz czas na inne sesje. Ostatnio jakoś dzieciaczkami obrodziło to i łapię je za pomocą swojego obiektywu. I zbieram siły - bo ciepłe miesiące jakie nadejdą będą baaardzo pracowite. Prawdę mówiąc już nie mogę się doczekać :)
To na razie Kostek - wspólnie zapraszamy na podwieczorek ;)))
To na razie Kostek - wspólnie zapraszamy na podwieczorek ;)))
Subskrybuj:
Posty (Atom)