Oj padało tamtego dnia. Sierpień, Zegrze co ma udawać Californię i jakieś 15 stopni. Co to dla mnie ;) Miało być słonecznie i ciepło na zdjęciach? więc musiało być ;)
Z Asią znamy się już troszkę ;) pierwszy raz ją fotografowałam na sesji narzeczeńskiej, później był ślub i plener. Przyznam się że ciężko mi rozpoznać dziewczynę z pierwszego spotkania z tą którą teraz miałam przed obiektywem. Asia rozkwitła i zachwyca :) Aż się boje co będzie przy następnym spotkaniu ;)