Marta i Krzysiek, bieszczacki ślub, w wiosce Rzepeć, dookoła żółto zielone góry, powietrze które wypełnia płuca po same brzegi i ta piękna słoneczna pogoda - złota jesień. A w kościele było skupienie, łzy wzruszenia, radość chwili. Wszystkiego dobrego :)
ps. a ja nie mogę odżałować że nie udało nam się zrealizować pleneru w tych pięknych górach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz