coś swojego
robię
też czasami sesje dla siebie, dla własnej satysfakcji że zrobiłam coś
swojego, takie co mi w duszy gra ;) Co zabawne, po zrealizowaniu takiej sesji, obejrzeniu efektów
gdzieś mi się gubi chęć ich pokazywania. Zdjęcia sobie dojrzewają na dysku czy kliszy, ta sesja (majowa) chyba zaraz dojrzeje ;) chociaż może dam jej jeszcze kilka
miesięcy :)
1 komentarz:
bardzo smaczne...
Prześlij komentarz