Pogoda tamtego dnia nie rozpieszczała, co i rusz ktoś wyglądał za okno martwiąc się padającym deszczem i ciemnymi chmurami.
Co tak na prawdę okazało się kompletnie nie ważne bo 100 watowe uśmiechy Emilki i Pawła przywoływały słońce. Piękna, pozytywna para, ja się przyznam że z tego reportażu to największą moją czułość wzbudza malutka siostrzenica Pawła, taki ptaszek drobny :)
Co tak na prawdę okazało się kompletnie nie ważne bo 100 watowe uśmiechy Emilki i Pawła przywoływały słońce. Piękna, pozytywna para, ja się przyznam że z tego reportażu to największą moją czułość wzbudza malutka siostrzenica Pawła, taki ptaszek drobny :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz