piątek, 14 listopada 2008

moja Lizbona czyli to nie będzie post z fotografia ślubną ;)

a kiedyś tam poskanuje klatki z średniego i otworka ;)

Moja Lizbona smakuje espresso które jest tańsze niż woda, dojrzałym mango, świeżymi krewetkami w białym winie i kolendrze, pasteis de nata i kasztanami sprzedawanymi na każdym rogu. Słychać "obrigado" czuć zimny wiatr od oceanu, jest piękna :)























3 komentarze:

www.juliamolner.com pisze...

ach... rozmarzylam sie ;)
zazdroszcze
to moje ulubione zdjecie http://4.bp.blogspot.com/_FnywMtVAlSc/SR1v-yLdtNI/AAAAAAAASsU/c2XwKMXSe6M/s1600-h/lizbona_590.jpg

;)

Coffeeman pisze...

Rewelacja!

spyderr pisze...

Zdjęcia bardzo dobre, w ogole jestem fanem Twoich zdjęć - szczególnie portretów, pamiętam jarałem się nimi dawno temu jeszcze za czasów deviantarta ;)

Pozdrawiam i dzieki za koment na blogu.

P.