czwartek, 30 października 2008

URLOP

Witam, od 31 X do 15 XI jestem na urlopie, nie będę mogła odbierać regularnie poczty i na wszelkie zapytania o wolne terminy i ofertę odpowiem po powrocie do pracy.

Zajęte terminy na tą chwilę na rok 2009
25 kwietnia
2 i 9 maja
20 czerwca
8 i 15 sierpnia
12 i 26 września


pozdrawiam i do zobaczenia :)

środa, 29 października 2008

E&M kilka zdjęć z wesela, kilka zdjęć z pleneru

specjalnie dla cioci TupTup :)



i coś z szalonego wesela z totalnie zakręconymi ludźmi :)












wtorek, 28 października 2008

Ewa i Maciek zapowiedź

pamiętacie może jak pisałam o mojej najbardziej szalonej parze? udało nam się w końcu zrealizować plener, nie mogło być szablonowo i "bezpiecznie" i mimo wiatru oraz chłodu E&M zmierzyli się z wodą ;)


nie wiem kiedy dam resztę fot, nie wiem kiedy umieszczę coś z tej całej masy jaka czeka na dyskach bo... proszę Państwa... już za kilka dni ... URLOP. KIlkanaście dni bez komputera, bez pracy, w słońcu/albo deszczu Portugalii ;) oj należy mi się po tych miesiącach bez wolnych weekendów, bez najczęściej ani jednego wolnego dnia w tygodniu.

Mam nadzieję że wrócę wypoczęta - bo w tej chwili w kościach (kręgosłupie ;)) czuję te godziny przesiedziane przed monitorem przy obróbce fot, te godziny przelatane z ciężkim aparatem na szyi i jednocześnie drugim w dłoni...

o rany

jak ja wytrzymam kilkanaście dni bez pracy? ;D

poniedziałek, 20 października 2008

Ania i Radek nietypowy plener dla niekonwencjonalnej pary ;)

ot zwariowani ludzie to i plener nie mógł być klasyczny ;)
A&R przyjechali po mnie pod dom, a ja skorzystałam z okazji i zaprosiłam ich do kuchni co by im zrobić zdjęcie pod obrazem ;) tak jest, ten obraz wisi u mnie w kuchni, na fioletowej ścianie, a ja by objąć ich obiektywem prawie wlazłam do zlewu :) później tylko znajomy Ani i Radka który był z nami na plenerze dostał w twarz moją blendą gdy ją rozkładałam (180 cm długości, by ja rozłożyć na miejscu zdjęć wychodziłam na ulicę ;) ) i mogliśmy jechać na spotkanie przygody ;)














ps. uwielbiam takie plenery slubne

niedziela, 19 października 2008

Ania i Radek, zapowiedź ;)

plenerek był...
:)


piątek, 17 października 2008

trochę emocji - zdjęcia z ceremonii w malutkim bieszczackim kosciele

Marta i Krzysiek, bieszczacki ślub, w wiosce Rzepeć, dookoła żółto zielone góry, powietrze które wypełnia płuca po same brzegi i ta piękna słoneczna pogoda - złota jesień. A w kościele było skupienie, łzy wzruszenia, radość chwili. Wszystkiego dobrego :)






ps. a ja nie mogę odżałować że nie udało nam się zrealizować pleneru w tych pięknych górach.

wtorek, 14 października 2008

:)

wtorek, 7 października 2008

PL - FR

niedawno robiłam polsko francuski plener, a kto jest skąd to już zagadka dla Was. Pogoda była średnia - podobno paryska mocno bo tam najczęściej chmury oznaczają płaskie szare niebo. Ale trochę koloru i radości mam nadzieję że udało mi się złapać.






niedziela, 5 października 2008

a czwartego października

odbył się ślub Ewy i Maćka ;)

(znajomych podczytujących tego bloga pragnę uspokoić, nie chodzi o mnie ani tym bardziej mojego Maćka:))


Chodzi o pewną szaloną i bardzo sympatyczną parę która w moim prywatnym rankingu plasuje się na pierwszym miejscu pod względem spontaniczności, nieszablonowości i ogólnej gotowości na wszystkie najbardziej szalone rzeczy ;)

Na dowód mam zdjęcia - ale z nimi trzeba poczekać aż się uporam z wcześniejszymi reportażami.

a teraz ogłoszenie parafialne:
W ciągu najbliższych dni będzie zmieniana moja strona firmowa, przenoszę się do innego hostingu, zmieniam dizajn, szykuję nowe materiały - więc zdarzyć się może że strona może nie działać, bądź działać tylko częściowo. Podobnie z moim głównym mailem ewaATperfectmoment.pl Za utrudnienia przepraszam, mam nadzieję że chwilowe problemy zostaną wynagrodzone gdy nowa strona zawiśnie:)

środa, 1 października 2008

coś pięknego

Do kategorii wpisów dorzucam nową, COŚ PIĘKNEGO. Czasami spotykam zdjęcia które zatrzymują na dłużej, zapadają w pamięć, dotykają PRAWDY. Chciałoby się dzielic z nimi - bo niosą w sobie coś ważnego. A skoro mam tego bloga i sporo osób tu zagląda (za co dziękuję) to może w kimś o podobnej wrażliwości takie zdjęcia osiądą i nie wiem, dadzą mu coś nienazwanego.

Tak więc dziś kategorię otwierają zdjęcia Alessandry Sanguinetti, cykl zdjęć prowadzony od 1999 roku. Dwie kuzynki jako bohaterki, resztę zobaczycie na zdjęciach

część pierwsza cyklu

część druga cyklu

i zachęta:


Alessandra Sanguinetti
ARGENTINA. Buenos Aires. 2002. The Answer.

Alessandra Sanguinetti
ARGENTINA. Buenos Aires. 2001. The Madonna.