piątek, 16 grudnia 2011

Agata i biały miś ;) a własciwie Agata i Tomek(na plenerze zwanym Radkiem;))

Czy można połączyć "Białego Misia" z elegancją, urokiem i klasą? Po pewnym październikowym ślubie wiem że się da ;) Nie była to melodia pierwszego tańca ale była bardzo ważnym punktem wesela, a o co chodziło wiedzą Ci co tam byli i miodówkę pili ;)
Łódzki ślub, dopracowany w każdym detalu. Ceremonia w malutkim i uroczym drewnianym kościółku świętej Doroty na ul. Pomorskiej (podobno najstarszym w Łodzi), wesele w dworze Artusa.

Serdeczne pozdrowienia dla uroczych druhenek, przystojnych druhów i mega sympatycznych kamerzystów. Agata to 100 % uroku, Tomek jak James Bond, co za para :)
















czy Wy widzicie tą minkę? :)


































mega szybka sesja w drodze do kościółka






































































taniec... zaczęło się spokojnie...








ale później...













a to jest moje ukochane zdjęcie :)



mina na Anię Przybylską ;)








chóralne śpiewy... ;) a co śpiewali? zaraz się wyjaśni ;)

























Brak komentarzy: