piątek, 25 kwietnia 2008

dwa przesłodkie pędraki

To była chyba jedna z najcięższych fizycznie sesji, bo ile się człowiek musiał nabiegać na czworakach, wstawać, siadać, czołgać się a to wszystko by ogarnąć dwa przesłodkie ale straaaaasznie ruchliwe brzdące :D Jeden ze sposobów ujarzmienia tego żywiołu:


a tu cała wesoła rodzinka:


i pojedyńczo :)



1 komentarz:

Anonimowy pisze...

łaaa ale bojsbend

śliczne te zdjęcia robisz dziewczyno :)