poniedziałek, 25 sierpnia 2008

woda woda czyli Asia i Łukasz

szczęśliwego poniedziałku! tak wiem że dzisiaj środa ale uczucie że jednak poniedziałek nie opuszcza mnie od rana ;) może to efekt kilku bardzo intensywnych dzisiejszych snów - jeden dziwniejszy od drugiego, w którym m.in. gubiłam mojego canona 5d, bratałam się z KingKongiem, spotykałam znajomych dawno nie widzianych. Szaleństwo, jedynie mój kot nie był z tego powodu zbyt szczęśliwy bo co ułozył się gdzieś przy mnie ja w ferworze sennej walki zmieniałam pozycję.

A wracając do głównego tematu tego bloga :) czyli zdjęć. Pokażę Wam dziś jedno jako zapowiedź mojego wymarzonego "mokrego materiału" :)



ps. trzy godziny później/ ktoś mi uświadomił że dziś wcale nie jest środa tylko wtorek :D

Brak komentarzy: