W niedzielę wykonywałam tą swoją ulubioną pracę u Magdy i Michała, można ich nazwać czarodziejami pogody :) - a dlaczego? A dlatego, że na czas przygotowań, niebo było zachmurzone, światło miękkie, moje ulubione, tak plastyczne jak tylko można sobie wymarzyć. A wystarczyło im wejść do kościoła by zaświeciło słońce. Prawdę mówiąc rano byłam na 100% przekonana że będzie padać ;)











