Ania i Kuba

zdjęcia świeże, gorące prawie :) - z tej soboty ostatniej, trochę poza kolejnością się nimi zajęłam ale para była tak urocza, że musiałam zobaczyć co i jak wyszło :)

Para przepiękna, kościół mój ulubiony - na Senatorskiej, pogoda idealna - więc mi wystarczyło tam tylko być i dokumentować. A za kilka dni plener :)


Ha - jeszcze apel ;)
do wszystkich przyszłych panien młodych i przyszłych panów młodych - jeśli nie jesteście zdecydowani w którym Warszawskim kościele wziąść ślub - to z całego serca polecam Wam kościół św. Antoniego Padewskiego na Senatorskiej. Zresztą wystarczy tam pójść i porozmawiać z księżmi - od razu wszystko jasne :)

chrzest Andrzejka

pewnej niedzieli na początku czerwca, zamiast dłużej pospać po zdjęciach weselnych, pojechałam do Łodzi na chrzest Andrzejka. Ale nie żałuję :) Andrzej prawie jak mnich buddyjski jedynie się uśmiechał i wielkimi oczyskami z ciekawością patrzył co tu się dzieje dookoła niego...

jedno plenerowe (trzy plenerowe)

ponieważ dostałam wybór zdjęć pary z 24 maja to siedzę i obrabiam :) A to zdjęcie skończyłam właśnie przed chwilą. Mam nadzieję, że udało się złapać klimat pasujący do kreacji pary młodej :)


edit, następne dwa z sesji :)

niespodziewajka :)

dzisiaj w poczcie znalazłam coś co sprawiło że się usmiechnęłam od ucha do ucha :) Pamiętacie Magdę i Michała?

dziś dostałam od nich wiadomość:
"Ewa,
Zdjęcia obejrzała już cała rodzina i bardzo im się podobało.
Prezentacje są wspaniałe a muzyka podłożona do prezentacji z ceremonii
jest tak wzruszająca, że chce mi się płakać, za każdym razem kiedy ją
odąglądam. Zdjęcia i muzyka budują takie napięcie. Michał był cały
zdenerwowany jak oglądał tą prezentację i powiedział ze wszystko
przeżywa na nowo.

Dziękuję Ci za fantastyczne zdjęcia i życzę powodzenia.
Magda i Michał"


obiecałam im dzisiaj na trzydziestą rocznicę ślubu sesję gratis - bo naprawdę trzymam kciuki i życzę im szczęścia :)

Ruda i Pimpek :)

zwariowana i bardzo sympatyczna para z ostatniej soboty, posiadająca równie szalonych i sympatycznych przyjaciół. Żebyście wiedzieli jaką niespodziankę zrobili młodym na weselu :))) ale to może kiedyś pokażę.

Na razie - plener poniedziałkowy, trzy zdjęcia, trzy klimaty - zobaczymy jak dalej będzie mi się obrabiało :)

sam urok

czasami w pochyleniu głowy jest więcej uroku i czaru niż... no sama nie wiem w czym. Ale jest go dużo :)

angielska flegma?

Osobiście mogę potwierdzić, że to wyrażenie - a i stereotyp z nim się wiążący jest 100% błędny. Na początku maja uczestniczyłam w pięknym ślubie Ani i Warrena, połowa gości była z kraju Pana Młodego czyli z Anglii - oj jak się zabawa rozkręciła... niektóre polskie wesela mogłyby się wstydzić :)











a tu Warren jako nowe wcielenie Elvisa :)

ID

ID - to jest czasopismo które jest na liście tych, które zawsze przeglądam mając chwilę czasu i robiąc sobie prasówkę w Empiku np. Tym bardziej miło zobaczyć w nim swoje zdjęcie. Chociaż nie powiem - czekam na Vogua ;)

wyklejenie albumu czyli finisz :)

tak tak, już skończyłam. Jednak 100 % prawdy jest w tym że zdjęcia większe wrażenie robią w ładnej oprawie, a dziś właśnie odwiedził mnie kurier z nową partią świeżutkich i czyściutkich albumów :)

jedno plenerowe

właśnie kończę pracę nad zdjęciami Magdy i Michała - którzy to tak zmieniając temat właśnie zwiedzają Toskanię eeech

w każdym razie nie mogłam się oprzeć by nie zamieścić tego zdjęcia :)

Magda i Jacek

a teraz poznajcie właścicieli Fiodora :) plener ciężki bo zaraz następnego dnia po weselu i do tego było taaaak gorąco. Ale za to piękna para i to miejsce... Teraz zadam retoryczne pytanie - dlaczego w Warszawie takich miejsc nie ma? :)